Trzecia i ostatnia propozycja od Pivnica Tibava. Po koszmarnym Rulandske Sede o którym jak najszybciej chciałbym zapomnieć był lepszy zdecydowanie lepszy, ale także nie wywołujący zachwytu po prostu pijalny Alibernet. Dziś czas na wino szczepu Pinot Noir o którym pisałem dosłownie kilka dni temu.
Wino o typowym dla Pinota jasnoburgundowym kolorze z rubinowymi refleksami. Przyjemne uczucie świeżych poziomek i czerwonych porzeczek w nosie. W ustach porzeczki, jagody, wiśnie oraz ich pestki dzięki którym mamy uczucie goryczki w ustach. Nie posmakuje osobom, które nie lubią win o wysokiej kwasowości. Przyjemny, lecz krótki owocowy finisz. Zyskuje w odbiorze po kilkunastominutowym napowietrzeniu. Sprawdziło się w towarzystwie mało aromatycznych serów z białą pleśnią. Pijalne wino, ale nie zostawia wrażenia do którego szczególnie chciałoby się wracać.
Cena: 19,99zł
Skala ocen: 1 – niepijalne, 2 – pijalne, 3 – polecane, 4 – znakomite, 5 – niezapomniane
Źródło wina: Zakupione przez autora bezpośrednio w sklepie Lidl